Misja firmy
Dziś dbanie o środowisko, o nasze otoczenie nabiera zupełnie nowego wymiaru. Jeszcze do niedawna mówiliśmy o biodegradacji, o zaśmiecaniu przyrody, o dziurze ozonowej i ocieplaniu klimatu. Jeszcze do niedawna popularyzowano trend zero waste i uczono segregacji śmieci. Dziś tego, co sami zrobiliśmy przyrodzie, doświadczamy na własnej skórze. Boimy się każdego kichnięcia czy kaszlnięcia, bo strach wzbudza śmiercionośny wirus – niewidzialny wróg, który ma władzę na całym globie. Straszne, prawda? A przecież sami sobie go, w taki czy inny sposób, wyhodowaliśmy.
Tracimy co chwilę kolejne fragmenty lasów, bo płoną od zwiększającej się suszy. Wypatrujemy kilku kropel deszczu jak zbawienia. Coraz gorzej się odżywiamy, bo przestaje nas być stać na warzywa. Dlaczego? Bo plony są z roku na rok gorsze – przez stosowanie sztucznych nawozów, trujące opryski, ale też przez suszę, więc wszystko drożeje w zawrotnym tempie. Jeszcze niedawno wielu z nas myślało, że nas to nie dotyczy, że susza to w odległej Afryce… Oto zaczynamy mieć Afrykę za oknem…
Przez, a może właśnie dzięki koronawirusowi musieliśmy się nagle zatrzymać, a przynajmniej przystopować i dokładniej przyjrzeć rzeczywistości, która już nie jest odległym science fiction. Dostaliśmy od przyrody solidnego kopniaka w cztery litery. Zabolało? Mamy problem. Nie oni mają, ale my. Nie za 50 lat, ale teraz, już. Co z nim zrobimy? Co Ty z nim zrobisz? Jak go rozwiążesz? Zamieciesz pod dywan i będziesz dalej udawać, że wszystko jest o.k.? Czy otworzysz szerzej oczy i zaczniesz coś robić? Dołączysz do mnie w walce o nasze dziś? Nie jutro, tylko dziś.
Dlatego właśnie mocno ukierunkowałam swoją pracę na recykling. Wykorzystuję moje umiejętności najlepiej, jak potrafię, by służyć naszej pięknej Ziemi. Łączę stare z nowym – piękno, radość i przyjemność z troską o naszą planetę i nas samych. Nadal możemy być piękni, szczęśliwi, ale o ile bardziej, bo świadomie dbający o środowisko. Tak się składa, że zajmuję się rękodziełem, dlatego znajdziesz u mnie przedmioty wyprodukowane z materiałów przyjaznych środowisku i naturalnych, które nie szkodzą nikomu, albo z tego, co miało zostać odpadem i zaśmiecać przyrodę. Dlatego też wiele rzeczy dostaje u mnie drugie życie, zostaje przeze mnie przerobione, przetworzone, zmienione tak, by i cieszyło oko, i było użyteczne, i nie lądowało na wysypisku śmieci, zatruwając naszą piękną Ziemię. I również dlatego 1% z każdej sprzedaży przeznaczę na wybraną fundację działającą na rzecz ochrony środowiska.
To jak, dołączysz?